Cześć! :)
Dziś chciałabym pochwalić się Wam moją kolejną zdobyczą.
Kupiłam tę książkę, dlatego że zaintrygowała mnie okładka, a po jej przeczytaniu, treść okazała
się naprawdę fantastyczna!
Tytuł i seria: Dotyk Julii
Stron: 330
Wydawnictwo: Moondrive (Otwarte)
„Nadzieja bierze mnie w ramiona i
trzyma w swoich objęciach, ociera mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa dni
wszystko będzie dobrze, a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to
wierzyć.”
Julia Ferrars została zamknięta w zakładzie
dla osób psychicznie chorych, do którego oddali ją rodzice. Ma potężny dar,
który jest jednocześnie śmiertelny. W celi spędziła już 264 dni. Nie ma nikogo.
Nie wie, co to przyjaźń, bezwarunkowa miłość..
Wszystkie swoje myśli zapisuje w niewielkim notatniku, który włącznie z piórem jest jej całym dobytkiem. Jej dotychczasowy stan ulega zmianie, gdy Komitet Odnowy – „stowarzyszenie”, które chce zapanować nad całym światem, wykorzystując do tego dar bohaterki – przydziela dziewczynie współwięźnia.
Wszystkie swoje myśli zapisuje w niewielkim notatniku, który włącznie z piórem jest jej całym dobytkiem. Jej dotychczasowy stan ulega zmianie, gdy Komitet Odnowy – „stowarzyszenie”, które chce zapanować nad całym światem, wykorzystując do tego dar bohaterki – przydziela dziewczynie współwięźnia.
Julia poznając bliżej Adama,
zakochuje się w nim i postanawia zaryzykować. Po raz pierwszy w życiu buntuje
się i zaczyna walczyć.
Co było powodem odizolowania głównej bohaterki od społeczeństwa? Jaką tajemnice skrywają Julia i Adam? Czy dziewczyna
nauczy się kontrolować swój dar? Przeczytajcie sami! :)
Książka pełna napięcia, napisana
niezwykle delikatnie. Pochłania, uzależnia, zadziwia.. Zakochałam się w niej od
pierwszych stron. Byłam bardzo ciekawa, co spotka główną bohaterkę oraz jak
poradzi sobie z problemami. Zastanawiałam się, po której stronie opowie się
Julia. Dobrej czy złej? Podczas czytania targały mną różne emocje. Od uwielbienia
po bezsilność i nienawiść do świata przedstawionego w książce.
„Tak bardzo chciałam naprawić to, co
zniszczyłam. Każdego dnia próbowałam być
taka, jak chcieliby, żebym była. Nieustannie starałam się być lepsza, choć
właściwie nigdy się nie dowiedziałam, jak to osiągnąć.”
Spodobała Wam się recenzja?
Podzielcie się ze mną swoimi przemyśleniami na jej temat. Co Was
zainteresowało, a co nie przypadło do gustu? Który tom jest dla Was
najciekawszy i dlaczego?
Mam nadzieję, że „Dotyk Julii” zachwyci Was równie mocno jak
mnie i sięgniecie po następne tomy.
Gorąco polecam!
Blonderi
Czytałam "Dotyk Julii" już jakiś czas temu i muszę przyznać, że przez większą część książki byłam zachwycona. Zwłaszcza podobał mi się nastrój, gdy Julia była zamknięta w zakładzie. Niestety pod koniec trochę się zawiodłam. Nie spodobało mi się zakończenie, a mianowicie fakt, że zrobili z Julii poniekąd superbohaterkę (ten kostium i reszta), dlatego nie czytałam następnego tomu, chociaż mniej więcej wiem co się tam będzie dziać. Super recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jessie
http://lifting-pages.blogspot.com
Dziękuję za ocenę. :) Mnie również troszkę rozczarowała końcówka i w pełni się z Tobą zgadzam, choć nie mogłam powstrzymać się przed poznaniem dalszych losów bohaterki :) Dziwi mnie również, że wybrała Warnera zamiast Adama..
UsuńPamiętam, że pierwszy tom bardzo mi sie podobał, ale jakoś nie sięgnęłam.po kolejne :) Muszę to nadrobić :P Bardzo fajna recenzja! Pozdrawiam www.oczytane.blog.pl
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Bardzo dziękuję. :)
UsuńPozdrawiam również :)